Sānbǎo Ànmó 三宝按摩
Autorski Terapeutyczny Masaż Meridianowy Mariusza
W trakcie swojej wieloletniej pracy terapeuty Masażu Tajskiego i Akupunktury, Mariusz stworzył własną metodę łączącą te dwie starożytne tradycje.
Inspirując się naukami swego Mistrza, Guisheng Huanga i pracując na bazie i technicznym „szkielecie” strukturalnym Masażu Tajskiego (masaż bez olejku, w ubraniu, na ziemi, od stóp do głów z naciskiem akupresurowym) powołał do życia intensywną metodę opracowywania linii wg Klasycznej Medycyny Chińskiej (zwanych meridianami) oraz punktów na nich położonych, odpowiadających poszczególnym dolegliwościom.
Przebieg masażu jest mocno zróżnicowany zależnie od indywidualnego stanu Pacjenta i jego potrzeb.
To, co robi dziś Mariusz nie jest już czystym Tradycyjnym Masażem Tajskim. Kilka lat temu Mariusz poznał Mistrza Medycyny Chińskiej, Guisheng Huanga. Pan Huang pochodzący z chińskiej rodziny praktyków Medycyny Chińskiej o nieprzerwanej tradycji od 1300 lat, zafascynował Mariusza nie tylko charyzmą, niezwykłymi metodami, nowym głębszym podejściem do ciała, metod i spektakularnymi efektami leczenia. Wraz z Wiktorią zostali jego uczniami stając się z czasem za jego pozwoleniem terapeutami Medycyny Chińskiej i posługując się ze zręcznością takimi metodami jak akupunktura, moksa, gua-sha czy bańki.
Jednocześnie Mariusz zaczął mocno pracować ze swoim masażem tajskim, który się zmieniał i ewoluował. Dostosowywał go do nowego postrzegania ciała ludzkiego w perspektywie chińskich kanałów zwanych meridianami, których szeroko pojęta „drożność” stanowi w tej dziedzinie warunek zdrowia wszystkich struktur, mechanizmów, organów i systemów człowieka.
W efekcie, na bazie Masażu Tajskiego opracował na przestrzeni kilku lat własny terapeutyczny masaż meridianów. Nazywa go potocznie „czyszczeniem meridianów”.
Można pomyśleć, że są już przecież masaże oparte na podobnej idei – choćby chiński masaż Tui-Na, czy japoński masaż Zen Shiatsu wywodzący się z tradycji Medycyny Chińskiej i również uciskający ciało wzdłuż przebiegu meridianów. Znamy te masaże, jednak ewidentnie nie jest to nic podobnego do żadnego z nich. W pewnym momencie Mariuszowi naturalnie przyszło odczucie, że nie pasuje już określenie „Masaż Tajski” na to, co w rzeczywistości robi. Opracował więc własną metodykę oraz nazwał swój masaż „Sānbǎo Ànmó” 三宝按摩 co oznacza „Masaż Trzy Skarby” lub w innym znaczeniu, bardziej metaforycznym, „Masaż Trzech Ciał”, z jakich składa się ciało człowieka, zgodnie z nauczaniem Mistrza Huanga i tradycji jego odwiecznego przekazu rodowego.
Klasyczna Medycyna Chińska rozróżnia „TRZY CIAŁA”, które tworzą całościowy obraz tego, co nazywamy CZŁOWIEKIEM.
CIAŁO FIZYCZNE – skóra, mięśnie, organy, kości itd.
CIAŁO-UMYSŁ – myśli, uczucia itd.
CIAŁO-QI – energia. Ciało Qi łączy dwa powyższe ciała i jest nośnikiem informacji pomiędzy tym, co ulotne, a tym co możemy dotknąć i zobaczyć.
Dlatego kiedy jesteśmy zakochani, uczucie szczęścia płynie razem z energią Qi do każdej komórki naszego ciała fizycznego. Kiedy jesteśmy smutni, całe nasze ciało jest smutne. A kiedy jesteśmy szczęśliwi, całe nasze ciało jest szczęśliwe.
Celem jest zdrowie i szczęście człowieka we wszystkich jego aspektach istnienia. Medycyna Chińska daje nam samym wiele metod i sposobów na samodzielne dbanie o ciało fizyczne (dieta, ruch, oddech, zioła itd.) i umysł (medytacja), zaś zabiegi terapeutyczne Medycyny Chińskiej oddziałują bezpośrednio na przepływ w ciele tego, co symbolicznie nazywane jest energią Qi, a co ma wpływ i na ciało fizyczne i ciało-umysł.
Tradycyjnie mówi się, że energia ta krąży w tysiącach kanałów w naszym ciele, zaś wszelkie choroby ciała fizycznego czy umysłu powodowane są przez zaburzenia tej energii takie jak zastoje, blokady, niedobory i nadmiary w danych miejscach połączone z innymi czynnikami. Rolą terapeuty jest praca z tymi kanałami oraz ze znajdującymi się na nich punktami w celu przywrócenia równowagi i zdrowia.
Wszystko to jest bardzo symboliczne i brzmi egzotycznie, ale jeśli mieliście okazję wypróbować, jak skutecznie i na jak wiele rzeczy pomagają wizyty u naszego Mariusza, na pewno zgodzicie się, że coś w tym jest. I to nie byle co.
Masaż ten ma wymiar terapeutyczny, nie jest już dawno metodą niesienia tylko relaksu, bardzo mocno różni się wykonaniem u różnych pacjentów, zgodnie z chińską diagnozą ich indywidualnego stanu i specyfiki wg tradycji chińskiej.
Można więc powiedzieć, że jest to połączenie Masażu Tajskiego, Medycyny Chińskiej i indywidualnego spojrzenia i wkładu Mariusza w oparciu o jego wiedzę i doświadczenie zdobyte na przestrzeni ostatnich lat.